Najnowsze wpisy, strona 30


sty 13 2003 Requiem for a Snow
Komentarze: 5

widziałem kogoś w moich snach...

                                                             pożądanie

100.000ofbarbarians : :
sty 12 2003 When It's Cold I'd Like To Die
Komentarze: 3

nie
nie ma (nas/czegoś) o wczorajszym zimnym dotyku Twojej dłoni...

prestidigitator...nikt nie zna odpowiedzi...iluzja życia utwierdza nas w blędzie...
tęsknię...

 

a wczorajszy dzień opowiedział o...

100.000ofbarbarians : :
sty 11 2003 My Weakness
Komentarze: 6

jestem...kiedy Cię nie ma...żyję...bywam w innych światach...uciekając od nieznanego...zapominam...czasem, pokazujesz się na jeden dzień...wyniszczasz...każdym słowem...bliżej upadku...samotności..a potem trzask łamanych strzał, przegrana bitwa, w której wygrałaś Ty...wyprowadzasz moją świadomość na spacer...oddalasz się, w przeraźliwie zimnym powietrzu...z moją duszą na sznurku..

nie kocham Cię...

lecz kiedy jesteś, jesteś wszsytkim, kiedy znikasz...nie ma nic

100.000ofbarbarians : :
sty 09 2003 Awekening of a Fool
Komentarze: 2

już się obudziłem...teraz...dziś spię wczoraj...naprawdę...żyję...

i dzisiaj nie zapominam...w wojowniku budzi się życie...chciał się nie narodzić...umrzeć ze świtem...kiedy budzą się potwory...podświadomości...nocna egzystencja...anihilacja...słońce jest naszym wrogiem....

razem...możemy....dziś już nie potrafiłem być...obok...chcę wniknąć w Ciebie...zniszczyć...pieprzoną miłością...

 

zjedz moje serce...proszę?

100.000ofbarbarians : :
sty 08 2003 Flood of needles
Komentarze: 2

Diary of Dreams - [ver]Gift(et)....kiedy pisze...kiedy żyję...kiedy staram się przetrwać...dzisiaj wyraz zniechęcenia na jej twarzy...obrzydzenie...żygała życiem...swoim przeznaczeniem...dotknąłem jej twarzy...była zimna...jak zawsze...wróciliśmy nieskończony raz pokonując 100 metrów...tam i spowrotem...do końca...aż do zniesienia granicy bólu...nienawiści...obrony przed sobą...przed wami...przed kurwa Nim...a potem ................

czemu wypaliłaś mi oczy?

phantasmagoria....

 

a ja....dziecko pierwszego żniwa...na podłodze...zlizuje spirytus powoli przeciekający przez wypatrzone klepki parkietu....

 

100.000ofbarbarians : :