Archiwum styczeń 2003, strona 2


sty 03 2003 Winter souls
Komentarze: 6

edit...
wymażmy swoje myśli...zastąpie je sobą...prezent?...
[ver]Gif(et)....
przy dźwiękach muzyki opętanej i czarnej chcę umierać cały czas...to było...choć podobno "ich nigdy nie bylo...tu gdzie jestem już nikogo nie ma"
bądźmy grzeczni...podziękujmy za ciemnośc! co z tego że zupełnie jej nie rozumiemy...wystarczy chcieć...

- pieprzysz, wiesz o tym?
- doskonale...

dalej nie potrafie już pisać...aby opowiedzieć dzisiejsze chwile...

                         nawet nie próbuję myśleć

 

---

a potem przychodzi niezasypana scieżka wbijająca się w sny..."industrial descent"
zapomnieć się nie da
coś chciałem wytłumaczyć....wykrzyczeć pustymi wyrazami bezsilności...gdzie?

GDZIE?!

u Ciebie? (u Was?)

                                                         !!!!!!!!

uciekam, by choć na chwilę zamienić się w coś użytecznego

 

100.000ofbarbarians : :
sty 01 2003 The Stranger Remains
Komentarze: 10

cisza słowami nieopisana bo..............wysłowiona płaczem i tęsknotą...upadkiem...wyznaczona zazdrością...słowa? w Niej czy we mNIE? a może rozdarcie pełnej nadziei chwili oczekiwiania na spotkanie...po roku...tak krótkie...a wczorajszy dzień? też wymieciony ze słów...po prostu zamieniony...w czasie...ciekawe czy kiedykolwiek starała się zrozumieć...najbardziej nie właśnie wtedy kiedy wsiadałaś do pociągu? a potem tylko osławiona cisza w moim głosie..nie znaleziony...wypieprzony...znów pijany...ale ja bym został...nawet zmniejszonych przez kogoś do wymiatania swojego ja z pełnego pokoju i łóżka które powinno być moje...dwie drogi na żadnej nie ma znaku stop? kiedyś dojdziesz do tego o czym mówię...zdziwisz się? oby...a ja zaczynam uciekać naokoło...przez grzane wino w miłej knajpce...to niewypowiedzianych uczuć...bo jak zawsze bezsensownych....ale wrócę...jeszcze bardziej zniszczony...troche przez Ciebie...może się poznamy?....kim jestem...rok nie dał nic..

czerwony sweterek wyznacza kolejny rozdział w moim życiu...
nie...... ale zamyka inny...

100.000ofbarbarians : :