Komentarze: 5
Wymiętym płatkiem róży,
zarzucił jej ........
Wyjaśnił mi.
Chodźmy dalej w stronę na ulicy...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Wymiętym płatkiem róży,
zarzucił jej ........
Wyjaśnił mi.
Chodźmy dalej w stronę na ulicy...
Wykwiatkować Cię na czerwono,
a zamknięcie w ramach Twoich objęć
będzie czystą formalnością.
Wracając z długiej prawdy,
miłośc oskarżam.
Pijany jestem,
różową cherry.
Wyszedł w ciszy.
Samotnie eksplorując noc,
odnalazł księżyc.
napisać coś pomiędzy sobą a Nią...wyobrażenie o szczęsciu...miłość...pustka brak reakcji cisza wyblakłe zdjęcie, parę słów...płacz w poduszkę byłeś kiedyś w samotni swoich snów? pięknych snów...teraz już bezbarwnych, bo skażonych zazdrością... wieża smutku smutku miłości miłości miłości nienawiści nienawiści nienawiści nienawiści prośba o niewykonalne?! moment rozkwitu uczuć?! przed nikim się nie wstydzę...słów...Jej... tylko siebie ukrywam...zapatrzony w Nią...odszedłem...