...forgotten tale...
Komentarze: 18
tak więc chciałaś mnie zniszczyć...teraz krwawię...to boli...kurcze się...dopóki nie stanę się mały...nikt nie rozumie mojego bólu...topię się w lustrze...NIECH ODDA MI MOJE ŻYCIE!
...coś się kończy...spotkałem Twoje demony na swej drodze...wybijały się pośród ludzi...
brak miłosierdzia i zapomnienia...zużyłem się w moich snach.... pokaż mi co potrafisz....nie mów żebym się odpieprzył...nie pociągasz mnie...jesteś dla mnie NICZYM!
...teraz chcesz znać odpowiedź?...wymazałaś moje imię...jak zapomniany pomnik...ciągle jestem samotny...w środku nocy...
wiesz co?
...Utopia spłonęła...płomienie zgasły...pozwól żeby pustka zajęła się mną...mam z nią wiele wspólnych tematów...
łamiąc zasady...ocalałaś...kradzież gwiazd stała się twym nawykiem...dnieje...umieram...wszyscy powoli stają się dzicy...trudno im bedzię równać z Tobą...
moje ciało zabierało zbyt wiele miejsca...na waszej ziemi...
mam wrażenie, że bardzo się mylicie tak oceniając tą notkę, jednak ja tam dużo(czyt.prawie nico) mogę i pewnie niewiele więcej rozumiem z tego cio chciał przekazać autor, ale podoba mi sie ta cześć treści którą zrozumiałam(trochę namieszałam).Wydaję mi się jednak,iż troche rozumiem bo swój ból mogłabym ubrać w te same słowa
Na czyjej ziemi?- na mojej mógłbyś położyć jeszcze z kilkanaście swoich odwłoków, pamiętaj że zawsze będe pamiętała o TAKICH postaciach jak ty, bo uważam, że warto...., pa pa
Dodaj komentarz