paź 27 2002

...forgotten tale...


Komentarze: 18

tak więc chciałaś mnie zniszczyć...teraz krwawię...to boli...kurcze się...dopóki nie stanę się mały...nikt nie rozumie mojego bólu...topię się w lustrze...NIECH ODDA MI MOJE ŻYCIE!

...coś się kończy...spotkałem Twoje demony na swej drodze...wybijały się pośród ludzi...

brak miłosierdzia i zapomnienia...zużyłem się w moich snach.... pokaż mi co potrafisz....nie mów żebym się odpieprzył...nie pociągasz mnie...jesteś dla mnie NICZYM!

...teraz chcesz znać odpowiedź?...wymazałaś moje imię...jak zapomniany pomnik...ciągle jestem samotny...w środku nocy...

wiesz co?

...Utopia spłonęła...płomienie zgasły...pozwól żeby pustka zajęła się mną...mam z nią wiele wspólnych tematów...

łamiąc zasady...ocalałaś...kradzież gwiazd stała się twym nawykiem...dnieje...umieram...wszyscy powoli stają się dzicy...trudno im bedzię równać z Tobą...

moje ciało zabierało zbyt wiele miejsca...na waszej ziemi...

100.000ofbarbarians : :
27 października 2002, 16:12
ladne, ladne - tylko... jak juz mowilem - sadze, ze zamiast odreagowywac w ten spsoob - Ty sie jeszcze bardziej nakrecasz...
27 października 2002, 16:01
czytam, nie komentuje, bo znowu dostane po głowie
27 października 2002, 15:56
bardzo mocno bym Cie przytulila...

Dodaj komentarz