paź 19 2002

Deaths sweet hand taps upon my door


Komentarze: 5

Znów jestem sam...Kolejny dzień przyniósł kolejną paranoje... Oddaję się nicości... Łzy spływają mi po policzkach... Zamykam oczy... Myślę o tym co było... Jutro będzie gorzej, tym mogę się dziś pocieszyć... Reifikacja miłości... Zamykam ją w ramce Jej zdjęcia... Samotny, opuszczony... daleko odszedłem od swego królestwa... Co będzie później.....? 

100.000ofbarbarians : :
man dying beyond darkness
22 października 2002, 17:42
tu........ poza wshystkim....... poza uczuciami..... upadłem...... sam........ aby odpokutować swoje winy...... jestem w świecie wydającym się być realnym dla jego miehskańców..... nie rozumiem go...... odczuwam strach...... przed nimi ........ przed ich bogiem...... czemu....... przecież ja tesh mam swojego boga...... nie mam....... odtrąciłem go...... zapominam......
19 października 2002, 21:29
później przyjdzie ktoś kto powie słowo(tylko jedno), a ty dzięki temu wyrazowi staniesz na nogi...przyjdzie ktoś, ale później, musisz poczekać w kolejce...inni też czekają...bo takich jak ty są tysiące...
A.
19 października 2002, 14:00
Fire & Ice...
19 października 2002, 13:34
Ja ci powiem co będzie później. Zaczniesz pić, albo jeśli masz bogatych rodziców, ćpać. Przynajmniej ja bym tak zrobił.
anarchysta
19 października 2002, 12:55
Staraj się nie myśleć o tym że jutro bedzie gorzej, staraj się odnaleźć nadzieję, nie jest łatwo, ale jeśli będziesh próbował..........

Dodaj komentarz