lis 17 2002

...old fashioned poem... shit ...why?!...to...


Komentarze: 10

my...
zabijamy samych siebie
w ofierze własnym bogom
nie wrażliwi na innych
po co?

podobno mamy wierzyć w anioły
iść do nieba...kochać...
czemu?

my...
przywiązani prymitywizmem
do własnego ograniczenia
inni nazwali nas
my też się tak nazywamy

znikają powoli
w swoim oświeceniu gubią światło
ciemność
rozświetlona innością ich serc

w domu płaczę
oni tego nie widzą
dlatego piszą, że nic nie czuje
jestem zły
to widzi każdy

tak

namaluje swoje uczucia
i uczucia innych
nie myślcie o mnie
jestem...a może mnie nie ma?

powinienem być inny
nie potrafię
umiem natomiast powiedzieć,
że was nienawidzę,
zamknąc oczy
i otworzyć jutro na pustyni,
którą sam sobie stworzyłem
w środku waszego ogrodu
powszechnie zwanego miłością

czytasz?
czy wystarczająco się różnimy?
widzę...
to chyba za dużo
nie powinienem...
zamilknę i powiem "kocham"
to wystarczy?
nie?
to jeszcze zapomnę o złym świecie
i zbuduję sobie wieżę,
bede wysoko na fundamentami....
tylko czego?

siebie?...ciebie?...a może Jej...o którą jestem tak przeraźliwie zazdrosny...


napisane... kiedyś...dzisiaj tak aktualne...to właśnie...dla Ciebie...wczoraj na gg....obiecałem...

100.000ofbarbarians : :
19 listopada 2002, 12:34
...:)
18 listopada 2002, 22:23
[zieeeew]... ekhem, ekhem... przeciez Ty wiesz, ze ja Ciebie i secretgarden bardziej niz Twardowskiego...
anarchysta
18 listopada 2002, 18:54
I SHANUJCIE ZIELEŃ
17 listopada 2002, 21:35
dziekuje...........ja to tak rozumiem......ja to czuje......czy moj ogrod jest przepelniony milosca...??..."pamietajcie o ogrodach..."
17 listopada 2002, 18:38
z wielka przyjemnoiscia zinterpretuje twoj blog na pzrestrzeni 120 godzin. Na marginesie : prosze nie kasuj tej ostatniej notki duzo o tobie mowi
17 listopada 2002, 15:26
obiektywnie, czemu nie, jest jakis procent prawdopodobienstwa ze istnieje, subiektywnie i osobiscie nie...
17 listopada 2002, 15:13
a uwierzyłbyś w latającą mysz?
17 listopada 2002, 15:03
...
kłapouszek
17 listopada 2002, 14:38
wiem czemu czasmi czuje , że cię rozumiem...wiem, ty też nienawidzisz...tego wszystkiego
anarchy
17 listopada 2002, 14:29
UUUUUuuuu, ładne, bardzo, inaczej nie skomentuję, bo nie wiem o co chodzi (w końcu to nie do mnie), ech, PozdroofkA
(Cradle of Filth - Her Ghost in The Fog)
(Pij Mleko)

Dodaj komentarz