lis 02 2002

...kiss...


Komentarze: 45

uśmiechasz się?...przecież jesteś niewidoma...co mogłaś zobaczyć?...starasz mi się coś wytłumaczyć?....przecież Ty jesteś nikim...Jesteś niepotrzebna!...Myślisz, że Twoje łzy robią na mnie jakiekolwiek wrażenie?...Twój świat pozorów jest żałosny...Nawet nie staraj się mówić...Ty nic w życiu nie widziałaś...Nic nie wiesz!....Ubliżasz mi...swoją osobą...stojąc koło mnie chcesz poczuć się mniej beznadziejna niż w rzeczywistości jesteś?...Odejdź!...Nie chce być Twoim zbawcą...Nie chce zadawać się z dziwkami!...Tak...nie toleruję Cię...Daj mi spokój...Co mnie obchodzi, że jesteś byłaś dla mnie kimś...Teraz nie jesteś...Jesteś złym wspomnieniem...Błędem o którym nie mogę zapomnieć...Widzisz co zrobiłaś?! Przez ciebie ja płaczę...Dziwka!

100.000ofbarbarians : :
_Karolcia_
06 listopada 2002, 10:40
kochasz ją ... i starasz sie zapomnieć... ja też kiedyś wyzywałam ... ale to nic nie daje czasem tylko pomaga odreagować ...........kochaj ją ......
zyczliwy...
04 listopada 2002, 16:26
zyczliwy: wydaje mi sie ze znalazlem jeden blad w tym co mowisz o religi... zakladasz z gory ze bog jest. nie da sie udowodnic ze jest. wiec jesli przyjmiemy ze go nie ma, a mozemy to wszystko na nic...hm...oczywiscie mozna przyjac ze jest, wtedy jest ok. musze sie nad tymzastanowic...ale ustalanie ze "jezus umarl na krzyzu" z gory i ze nas odkupil jest bledem...a skad wiesz ze umarl? poniewaz w to wierzysz, jednak nie mozesz to podniesc do rangi jakiego uogolnienia dla nas wszystkich. ja nie chcialem zadnego jezusa, nawet jesli kiedykolwiek byl. BĘDĘ SIĘ CZEPIAŁ: PO PIERWSZE TWÓJ, BLOGIN JEST NAPISANY DUŻYMI LITERAMI A IMIĘ, KTÓRE JEST ŚWIĘTE DLA PONAD 1 MILIARDA LUDZI MA ZIEMI NAPISAŁEŚ CELOWO JAK SIĘ ZDAJE MAŁYMI - ZŁOŚLIWOŚĆ, IGNORANCJA, LEKCEWAŻENIE? NIE WIEM NIE WNIKAM, ALE CHCIAŁEM ZWRÓCIĆ UWAGĘ... PISZESZ, ŻE NIE DA SIĘ UDOWODNIĆ, ŻE BÓG JEST - POSTARAJ SIĘ ZAPRZECZYĆ I UDOWODNIJ MI, ZE MASZ RACJĘ... NAPISAŁEŚ RÓWNIEŻ, ŻE NIE PROSIŁEŚ O ŻADNEGO JEZUSA ZGODA!
04 listopada 2002, 11:47
secret: pokierowac...musisz jesscze znalesc odpowiedniego partnera:P ...lol...cs mi sie zdaje zemienie nazwe bloga "sex true stories" bedzie odpowiednie:P rotfl....alep rzynajije mam dzis dobry humor
M?!:wiess..ja mysle ze moze..jednak...tak ogolnie..tylko....chyba moze, troche nne podjscie...zreszta....zastanowie sie...
04 listopada 2002, 09:14
nio masz raceje...ale podstaw jeszcze to pod moj charakter...mozna bez slow nastepnym razem pokierowac partnerem tak,aby bylo lepiej...
04 listopada 2002, 01:19
gdyby mi dziewczyna powiedziala, ze bylo ok... ale nie szczytowala i chcialaby bysmy nastepnym razem to "dopracowali" - usmiechnalbym sie i powiedzial: "dziekuje, ze mi powiedzialas"... ew. poswiecic jakis przyjemny weekend na odkrywanie ciala partnerki... to bylaby dodatkowa przyjemnosc a nie "dolowanie sie"...
03 listopada 2002, 23:20
bardziej starac......chcialabym Cie poznac...ale co do seksu...chyba jestem "zbyt myslaca o innych"...juz wyobrazam sobie co by On pomyslal jak bym mu powiedziala:sluchaj ale dzisiaj bylo troche nie tak...jego smutne oczy...bo sie tak staral....nie potrafilabym!!
wielorybnica (a jednak, z ciekaw
03 listopada 2002, 23:04
och... co tu sie dzieje, forum dyskusyje. tylko na jaki temat? bezwstydnicy
03 listopada 2002, 22:44
jezlei kobieta raz uda orgazm... lub raz na jakis czas - to jest ok... ale jezeli non-stop... kto co z tego ma?... kobieta nie czerpie wszystkich przyjemnosci ze stosunku, ktore moze... natomiast jezeli powie facetowi, ze nie dochodzi - to facet sie zacznie bardziej starac... i pewnego pieknego dnia, z jej ust podczas stosunku wydobedzie sie szczere : "och"...
03 listopada 2002, 20:21
kogo bedzie bolało??Ty nic nie wiesz.to kobieta zyje w wyrzutach sumienia...a chce dla faceta jak najlepiej...najgorsze sa idee w ktore sie wierzy...
oralny... tzn. normalny
03 listopada 2002, 20:05
secret -> zaczyna sie od niewinnych klamstewek, ze byly skurcze miesni, kiedy ich nie byla a konczy sie na wiekszych... szczerosc - od pcozatku, do konca... nawet, jezeli bedzie bolalo...
M?!...
03 listopada 2002, 17:48
nie... nic nie moge!!! i TY dobrze o tym wiesz!
03 listopada 2002, 17:23
czasami kobiety klamia-udaja,chociaz nie mialy udanego seksu.czemu??bo tak bardzo kochaja,ze nie maja sily powiedziec prawdy,bo ON moglby sie tym zalamac...moglby...posmutniec...
03 listopada 2002, 14:33
M?!...: a moze jednak cos mozesz...
M?!...
03 listopada 2002, 14:07
...jak zwykle...nic dodac...nic ujac...usmiecham sie... nic nowego... i mysle ze moje lzy kogos obchodza...patrzac nic nie widze...sluchajac nic nie slysze...stojac obok... nic nie moge zrobic...
03 listopada 2002, 12:37
secretgarden: a ladnie to tak klamac?... oklamywac biednego dzieciaka... i kto na tym "zarabia"?... nikt... on jest oklamywany, a ona nie miala orgazmu...

Dodaj komentarz