lis 05 2003

Campaign 48 - Nothing... Who Can pass through...


Komentarze: 5

ważne na zawsze
minięte w szybkim ruchu wokół własnej osi
              >na dziedzińcu<
urwanymi
   oczami      opowiesz mi wieczorem
        gdzie i tak nic nie zobaczę
abstrakcyjne pocieszenie
                              słowem  przytulenie
        bez uczuć i tak tylko wymarzone

100.000ofbarbarians : :
15 listopada 2003, 15:16
Wiesz, też miałem taki dylemat - powiedzieć, czy nie. WIedziałem, że inaczej będzie na mnie patrzeć, że zmieni się coś niemalże mistycznego, niewinnego, czego już się nei da odzyskać. Myślałem nad samym posunięciem, czy jej powiedzieć, że mi się podoba, czy nie mówić. Postawiłem na powiedzenie. Coś się zmieniło, ale w jakim kierunku? Jeszcze nie wiem. Wiem natomiast, że kiedyś, kiedy już jej nie będziesz widzieć oczami, ale sercem, w swoich wspomnieniach, będziesz żałować jak nigdy tego, że jej nie powiedziałeś, co czujesz. Bedziesz mieć o to wyżuty do siebie, dopiero zobaczysz co to cierpienie. Wszak kochasz - jeżeli jej powiesz, że kochasz, a ona tego nie odwzajemni - trudno. Nadal bedziesz kochać. To już coś, kochać to rzecz ważna, ale człowiek jest maxymalnie usatysfakcjonowany, kiedy kocha, a druga osoba to uczucie odwazjemnia. Jednak nei można mieć wszystkiego; jeżeli chodzi o mnie, to cieszę się, że spotkałem osobę, którą kocham. WIem, ze niekon
13 listopada 2003, 17:19
Dlaczego więc Jej nei powiesz? Choć to Twoja decyzja... Zrób jak uważasz...
szeptem
08 listopada 2003, 19:12
a może...
BłękitnaG.
06 listopada 2003, 19:01
bez szans na spełnienie?
05 listopada 2003, 20:50
przytulam......- zwyczajna biala roza...

Dodaj komentarz