gru 01 2002

and silence stilll remains...


Komentarze: 2

oczy... w ciszy
oczy... w ciemności
życie...cierpliwość

przetrwać i poddać się

cokolwiek czuję
cokolwiek widzę okazuję się poprostu
znakami nadzieji...
odbiciem moich wspomnień

zakurzone słowa...
w zagubionej książce samotności
muszę ją przeczytać...
bez pozwolenia...
oczy są bezużyteczne
głos - niesłyszalny...
Nie!
Nie chcę...
Moja nadzieja
Mój ból, mój żal o nic...
A dni...ciągle nadchodzą nowe...
Niepewne dni...zimowego pożądania...

100.000ofbarbarians : :
anarchysta
03 grudnia 2002, 15:55
a czy jest cokolwiek co może coś zmienić??...... zmiany nie są możliwe..... nie teraz.... jush nigdy.....
01 grudnia 2002, 12:34
czy sa slowa ktore moga cos zmienic...??

Dodaj komentarz